Dzieci na ogół nie mogą usiedzieć na miejscu i wszędzie ich pełno. Ciągle wspinają się na drzewa, bawią w berka, urządzają między sobą wyścigi… Jeśli jednak zauważymy, że po takiej intensywnej zabawie nasza pociecha ma problemy z oddychaniem i z trudem łapie powietrze powinniśmy niezwłocznie udać się z maluchem do lekarza. Jest bardzo prawdopodobne, że nasze dziecko cierpi na astmę.
Można z tym walczyć!
Nie wpadajmy jednak w panikę! Prawidłowo leczona astma u dzieci często zanika podczas okresu dojrzewania. Tym bardziej jednak nie należy jej lekceważyć. Jedynie branie leków może nam dać gwarancję złagodzenia lub całkowitego wyleczenia niektórych objawów choroby. Musimy również pamiętać, że niemożność brania udziału w niektórych zabawach wpływa negatywnie nie tylko na zdrowie malucha, ale również jego samopoczucie. Dlatego jeśli zauważymy u naszego dziecka symptomy astmy należy zacząć szybko przeciwdziałać i umożliwić naszemu urwisowi jak najswobodniejsze korzystanie z przywilejów płynących z dzieciństwa.
Doraźna pomoc
Warto wiedzieć, że istnieją leki na astmę bez recepty. Nie są one oczywiście tak silne, jak te przepisywane przez lekarza, mogą jednak pomóc złagodzić objawy choroby przed wizytą u specjalisty. Do grupy takich leków zaliczają się przede wszystkim powszechnie dostępne środki na katar i przeziębienie. Głównie dlatego, że zawierają one substancje pobudzające, takie jak kofeina czy kodeina, które rozrzedzają wydzielinę znajdującą się w górnych drogach oddechowych, tym samym je udrażniając. W kryzysowej sytuacji możemy również podać dziecku odrobinę mocnej kawy – efekt powinien być podobny. Musimy jednak pamiętać o tym, że takie środki stanowią jedynie doraźne rozwiązanie.
Dla dziecka w przedszkolu czy szkole największą karą było zawsze stanie w kącie. W ten sam sposób możemy potraktować objawy astmy. Zabranianie dziecku zabawy “bo się spoci” nie prowadzi do niczego dobrego – co najwyżej nasz maluch wyrośnie na otyłego zwolennika gier komputerowych. Takim podejściem możemy zrobić dziecku krzywdę na całe życie.
#Alergologia #Blog